Tulipany

        Hej kochani! 🌷

    Na ostatnim wykładzie poruszyliśmy temat tulipanów. Pewnie wszyscy wiecie jakie to kwiaty i jak wyglądają. Ale my nie rozmawialiśmy o takich "zwykłych" tulipanach ale o tulipanach leśnych.

    W pierwszej części wykładu Pan Profesor przedstawił nam notatki kucharza, zapisane na marginesie książki, odnalezionej w aktach administracyjnych junkierskiej rodziny Finckensteinów (służył u Dönhoffów-Denhoffów w Drogoszach pod Kętrzynem). Był tam między innymi przepis na sok z leśnym tulipanów (obok zupy z warzuchy i octu brzozowego) a brzmiał on następująco: „zerwij leśne tulipany skoro tylko się pojawią ,zalej je wrzątkiem, odstaw na 36 godzin, po czym wyciśnij z nich sok. Weź trzy kwaterki miodu, gotuj tak długo, aż się wyklaruje, odszumuj. Wlej do tak przygotowanego miodu cztery lub pięć kwaterek soku, dobrze zagotuj, ostudź.” 

    Profesor zapytał co najbardziej zdziwiło nas w tym przepisie, nie od razu wszyscy odpowiedzieliśmy zgodnie ale w końcu doszliśmy do wniosku, że są to leśne tulipany. Widzieliście może kiedyś leśnego tulipana? Bo ja widywałam je tylko w ogrodzie. Ale te tulipany istnieją naprawdę są to tulipany dzikie zwane także leśnymi. Występują w całej Europie i północnej Afryce oraz w Turcji. Tulipan dziki rośnie w lasach, na łąkach, w ogrodach, zaroślach i winnicach. W naszym regionie najprawdopodobniej są tylko zdziczałe, czyli takie które „uciekły” z przydomowych ogrodów. Dziko rosnące tulipany są zagrożone wyginięciem.

http://www.zielonozakreceni.pl/forum/attachment/230282

    Niestety te piękne kwiaty są trujące. Cała roślina zawiera trujący alkaloid tulipinę, który działa trująco zarówno na zwierzęta jak i na ludzi. Co ciekawe Pan Profesor wspomniał, że kozy potrafią rozróżniać trujące rośliny ale jak wszyscy wiemy kozy kochają skubać, WSZYSTKO, łącznie z trującymi roślinami, dlatego trzeba uważać. Objawy zatrucia występują zwykle po godzinie albo dwóch od zjedzenia rośliny, w niektórych przypadkach trucizna tulipanów może doprowadzić do śmierci. A więc czy kucharz, który przyrządzał sok z leśnych tulipanów chciał kogoś otruć, a może była to tylko forma lekarstwa? Na to pytanie musicie już sobie sami odpowiedzieć. 

    Ja sama znam przepis na syrop ale z mniszka lekarskiego, popularnie zwanego mleczem. Aby go przygotować potrzebujemy:

·      250 świeżych kwiatów mniszka lekarskiego 

·      1 litr wody

·      1 kg cukru

·      1 cytryna

    Oddzielone kwiaty mniszka lekarskiego od reszty rośliny wkładamy do garnka i zalewamy wodą. Gotujemy je około 10 minut na wolnym ogniu. Następnie odstawiamy naczynie w chłodne miejsce, po upływie doby odcedzamy wywar i dodajemy do niego cukier oraz sok z cytryn. Syrop z mniszka to specyfik o działaniu przeciwzapalnym i przeciwwirusowym. Bardzo często stosowany jest w przypadku bólu gardła, a także kaszlu. Doskonale sprawdzi się również jako lek na dolegliwości żołądkowe i na infekcje skórne. I tutaj akurat jestem pewna, że ten syrop nie jest trujący bo regularnie robi go moja mama. A może Wy też już spotkaliście się z tym przepisem?

https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ64s8I6kotV_VSbndCXWU0f80-L2YcQgoppV623RVw4DBq3AsVrsoC8MjmIEfDvM2XbZ4&usqp=CAU

    To tyle na dziś moi kochani, do zobaczenia w kolejnym poście!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

GMO – dobro czy zło?

Komunikacja kiedyś a dziś

Motyle i nie tylko